Proszę o kontakt Szukam polityka, by połączyć siły Warszawa

Szukam polityka, by połączyć siły

Kult złotówki, który dominuje w Polsce, zabija w człowieku wszystko, co ludzkie. Wzorem człowieka nie jest ktoś mądry, dobry, śmiały, utalentowany czy pracowity - wzorem jest człowiek bogaty.

Wielu ludzi nie gardzi żadnymi podstępnymi, nieprzyzwoitymi metodami, a nawet przemocą, jeśli to pozwala im szybko zdobyć bogactwo. Na widok takich ludzi kelnerzy zginają się w ukłonach, ministrowie pokrywają twarz uśmiechem, działacze polityczni płaszczą się, na policzkach pięknych dziewcząt pojawiają się dołeczki, agenci podlizują się, stenografistki wstają z miejsc, policjanci przyjaźnie kiwają głowami, wydawcy okazują życzliwość, a wszyscy oni są w dobrym nastroju i tryskają humorem - tylko w obecności bogatych. Dlaczegóż by więc ludzie nie mieli dążyć do tego, by jak najszybciej osiągnąć tę wspaniałą pozycję? Kogo jeszcze szanuje się w tym kraju? Pedagoga? Nauczyciela? Pracowitego rzemieślnika czy uczciwego przedsiębiorcę-mechanika? Wiedzę? Talent? Mądrość? W czasach, gdy byle jaka dama odsłoni biust na Instagramie ciesząc się większym autorytetem niż przywołany nauczyciel? Wszystko to jest cenne o tyle, o ile daje się wymienić na złotówki.

Politycy działają niezwykle bezczelnie. Gdy przypomina im się bezprawie i nepotyzm, jakich regularnie się dopuszczają, kłamią w żywe oczy, szkalują ludzi, którzy mówią prawdę, dyskredytują ich albo wytaczają procesy. Żeby zastraszyć. Żeby pokazać, kto ma siłę. Żeby nikt więcej nie powiedział głośno, jakich machinacji i ponurych zbrodni się dopusćili, żeby osiągnać finansowy dobrobyt. Ci ludzie sa nietykalni, a prawo im jest niepotrzebne. Po cóż im prawo, skoro dysponują siłą? A im więcej sloganów, głośnych haseł na transparentach, tych więcej tacy ludzie mają oszustw i kłamstw "na liczniku", bo o sumieniu mowy tutaj nie ma.

Inni działają za kulisami, zatrudniając uczonych sługusów burżuazji, dając im prywatną opiekę medyczną, karty sportowe, możliwość pracy zdalnej. Wmawia się ludziom pracy, że w istocie rzeczy nie ma w obecnej dobie żadnych monopolistów, żadnych miliarderów, którzy by wszechwładnie kierowali życiem gospodarczym i politycznym tego małego nadwiślańskiego kraju. Ludzie z głową na karku rozpraszają swoją ogromną własność, tworzą spółki celowe, konsorcja, żeby unikać płacenia podatków i rozpraszają ją między miliony drobnych akcjonariuszy albo udziałowców. Bieda jednak polega na tym, że krezusi bogacą się, a pracownik nie - jemu pozwala się tylko żyć. Mobbing, nadgodziny, wykorzystywanie pozycji służbowej, nadużycia seksualne, zatrudnianie papierowo na minimalną krajową nikogo nie obchodzą, bo gdy przychodzi kontrola, wsuwa się odpowiedniej osobie bileciki Narodowego Banku Polskiego.

Szukam odważnego i uczciwego polityka, który chciałby to zmienić, połączyć siły.

Szukam każdego, kto stracił w życiu sens i niczym nie ryzykuje, a jest gotów podjąć walkę o lepsze jutro.

Odezwij się - inaczej juz zawsze będziesz żył marzeniami o wielkiej przyszłości.

Loading

Vote

Result 2 votes

Skontaktuj się ze ogłoszeniodawcą Podziel się

Komentarze