Proszę o kontakt Poczciwi ludzie mają źle w Polsce Pruszków

Moje dotychczasowe zajęcie nie pozwala wyżywić rodziny. Dodatkowe szkolenia powodują, że czasu jest mniej, a to nie powoduje zwiększenia przychodu.

Dlatego chciałbym poznać człowieka, który ma pomysł na to, jak i gdzie można dobrze zarobić.

Szukam osoby chętnej np. do założenia firmy produkcyjnej - jeśli wiesz, co warto produkować i znasz się na tym, to może warto się spotkać i przedyskutować temat?

A może eksport do Francji karmy dla zwierząt na dużą skalę?

Albo budowlanka - np. wykańczanie wnętrz?

Firma consultingowa? Doradztwo?

W sumie każda branża wchodzi w grę - czekam na propozycje.

Jedyne, co nie wchodzi w grę, to mlm, sprzedaż na prowizji itp.

Co o mnie?

Mam 36 lat. Wykształcenie wyższe. A teraz do sedna.

W klasie najlepszy kolega śmiał się, że noszę buty "po obcych dzieciach". A ja nie miałem innego kolegi, bo tylko ten delikatnie całą tę przykrą dla mnie sytuację potrafił określić tak delikatnie. Wracałem do domu i płakałem do poduszki. Miśków nie miałem. Raz kiedyś na mikołajki w szkole dostałem resoraka, w sumie to był jedyny prezent, jaki mi się przytrafił. Ale nie narzekam, nie po to piszę, by użalać się nad sobą... To i tak nie miałoby sensu. Albowiem prawda nie zawsze jest pożądana. A najczęściej i tak nikt nie chce jej poznać.

Zaliczyłem już w życiu wiele: biedę, życie na roli, niezliczone próby wydostania się błędnego koła, z matni, jaką było moje życie okraszone problemami finansowymi, brakiem jedzenia, starymi butami z uszkodzoną podeszwą, gdy musiałem odśnieżać parking, bo na pracę w biurze nie miałem szansy, bo byłem "za niski", bez znajomości. Człowiek, któremu nikt na świecie nie chciał pomóc. A ja przecież nie chcę nic za darmo: oferuje siebie, swoją ciężką pracę, pot i łzy. Pracę umysłową, ale też fizyczną. Pracę po nocach i w deszczu. Pracę w święta oraz w Boże Narodzenie, jeśli jest taka potrzeba. Pracę po godzinach,

Z domu wyszedłem jak stałem, w jednym ubraniu, z zapasową koszulką, ze starym plecakiem (który mam do tej pory). Wielkimi marzeniami, ufnością w ludzi i przyzwyczajeniem do ciężkiej pracy. Życie dało mi baty. Trafiałem na poganiaczy niewolników, którzy okazywali się nie dość, że niewypłacalni, to jeszcze bezczelni.

Jesteś inny?

Proszę dzwonić lub pisać.

Loading

Vote

Result 1 votes

Skontaktuj się ze ogłoszeniodawcą Podziel się

Komentarze